No cóż, zdarza się najlepszym. Nawet po wizycie w salonie kosmetycznym i profesjonalnej regulacji, może okazać się, że nowy kształt brwi Cię nie satysfakcjonuje, pomimo, że sama się na niego zgodziłaś. Co gorsza, nieraz samodzielnie za mocno wyskubiemy włoski i za bardzo zwęzimy łuk. Co wtedy robić i jak kamuflować niewypał? Nie musisz się skazywać na noszenie na głowie chustek, czapki z daszkiem czy okularów na pół twarzy. Podrzucamy kilka tricków!
Musisz uzbroić się w cierpliwość, odrosną
Brwi, jak to włosy, odrastają, jednak musisz się przygotować, że będzie to proces trwający nawet klika miesięcy, zanim wygląd Twojej oprawy oczu powróci do pierwotnej wersji. Żeby przyspieszyć porost włosków, postaw na odżywianie! Wiele preparatów znajdziesz w aptece i drogerii. Jeśli zdecydujesz się na zakup, wybierz taki produkt, który w swoim składzie na pierwszym miejscu będzie zawierał witaminy młodości, czyli A i E oraz K i C, a także niezbędne mikroelementy jak cynk i krzem.
Z domowych sposobów doraźnego wzmacniania i odżywiania na szczególną uwagę zasługuje stosowany od lat w kosmetyce olejek rycynowy. Codziennie wieczorem wsmaruj go w skórę, gdzie znajdują się brwi, a na pierwsze efekty nie będziesz musiała długo czekać. Brwi zaczną się regenerować, szybciej wzrastać oraz nabierać zdrowego i pięknego wyglądu.
Dobry kamuflaż to podstawa
Wiadomo, w okresie przejściowym, zanim brwi całkiem odrosną, musisz jakoś funkcjonować i być zadowolona ze swojego wyglądu. Zbyt wyskubane brwi to jeszcze nie koniec świata, ale jeśli nie chcesz pokazywać się w tym stanie ludziom, jest pewien trick w makijażu, który pozwoli Ci na tymczasowe ukrycie mankamentu. Najłatwiejszym sposobem jest po prostu ich domalowanie!
Wybierz do tego celu odpowiedni kolor cienia do powiek – najczęściej będzie to średni odcień brązu, ale jeśli miałaś wykonywaną hennę, musisz dobrać względnie pasującą do niej barwę. Delikatnie poszerz linię brwi przy wykonywaniu makijażu. Pamiętaj! Nie nakładaj zbyt dużo cienia, gdyż osiągniesz efekt odwrotny do zamierzonego – Twoje brwi zaczną przykuwać większą uwagę. Lekki kamuflaż będzie wystarczający i z pewnością nie przerośnie Twoich umiejętności z zakresu wizażu.
Jeśli czujesz się mocna w te klocki i półprofesjonalny makijaż nie stanowi dla Ciebie wyzwania, możesz sięgnąć po kredkę. Przy wyborze koloru kieruj się tym samym, co przy wyborze cienia. Za pomocą twardego, ostro zakończonego ołówka, krótkimi i urywającymi się ruchami możesz domalować na skórze cienkie kreseczki będące imitacją brwi. Spróbuj, nic nie stoi na przeszkodzie!
Jeśli Ci się nie uda i efekt będzie raczej groteskowy, zawsze możesz zmyć makijaż i powrócić do zastosowania samego cienia do powiek.
W ekstremalnych przypadkach…
Leżysz w łóżku, płaczesz i pomimo makijażu nie zamierzasz nigdzie wychodzić? Nie przejmuj się! I na to jest rada! Może to odpowiedni moment i impuls, by pomyśleć o makijażu permanentnym brwi? Sam zabieg można podzielić na kilka etapów, z których pierwszy stanowi konsultacja w salonie kosmetycznym.
Podczas niej ustalisz wszystkie kwestie dotyczące kształtu, szerokości i koloru nowych brwi. Poza tym, na Twoje życzenie, kosmetyczka wykona najpierw hennę, byś mogła w niej pochodzić i oswoić się ze swoimi nowymi brwiami. Już sama henna stanowi niezły sposób kamuflażu, więc jeśli tylko będziesz miała takie życzenia, możesz na niej poprzestać.
Jeśli jednak zdecydujesz się na makijaż permanentny, czekają Cię dwa pozostałe etapy zabiegu, czyli wprowadzenie pigmentu i dopełnienie oraz wymodelowanie kształtu nowych brwi po upływie dwóch tygodni. Teraz będziesz mogła cieszyć się zadowalającym efektem nie tylko w czasie regeneracji brwi, ale przez cały kolejny rok lub nawet dłużej. Po upływie tego czasu powinnaś zgłosić się na kolejny zabieg, dla utrzymania ładnego i zadowalającego efektu.
Sama teraz widzisz, że niefortunna regulacja nie musi Cię oszpecić na cały czas trwania odrostu brwi. Masz wiele możliwości – doraźnych, jak i bardzo trwałych – by pozbyć się nieładnego efektu i cieszyć się pięknymi i odpowiadającymi Ci brwiami.